sobota, 1 listopada 2008

Bez świadectwa energetycznego na sprzedaż

Staram się na bieżąco informować czytelników bloga o informacjach dotyczących wprowadzanych na rynek budowlany świadectw energetycznych. Tym razem na sieci pojawił się ciekawy artykuł Piotra Kiełkiewicza, opublikowany w dzienniku Rzeczpospolita.

Autor przypomina, że od 1 stycznia 2009 r. zaczną obowiązywać nowe przepisy prawa budowlanego. Wszystkie oddawane do użytkowania budynki oraz te, które będą sprzedawane, powinny posiadać świadectwo charakterystyki energetycznej. Zmiany te, to skutek wprowadzenia do naszych przepisów postanowień dyrektywy 2002/91/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 16 grudnia 2002 roku, zwanej też Dyrektywą EPBD.

Świadectwo ma zobrazować charakterystykę energetyczną nieruchomości. To nic innego jak zbiór danych i wskaźników energetycznych budynku dotyczących obliczeniowego zapotrzebowania na energię na cele centralnego ogrzewania, ciepłej wody, wentylacji i klimatyzacji, a w przypadku budynków użyteczności publicznej także oświetlenia. Świadectwa będą wydawane tylko przez upoważnione osoby. Ich rejestr prowadzony będzie przez ministra właściwego do spraw budownictwa w formie elektronicznej.

Dla jakich budynków

Świadectwo będą musiały posiadać wszystkie nowo oddawane do użytku budynki oraz te, które będą przedmiotem obrotu, czyli sprzedaży lub wynajmu. Obowiązek posiadania świadectwa nie będzie dotyczył budynków:

>>> podlegających ochronie na podstawie przepisów o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami,

>>> używanych jako miejsca kultu do działalności religijnej,

>>> które będą używane nie dłużej niż dwa lata,

>>> obiektów niezamieszkałych a użytkowanych na cele gospodarki rolnej,

>>> przemysłowych i gospodarczych, których zapotrzebowanie na energię nie przekracza 50 kWh/mkw./rok,

>>> mieszkalnych, które są przeznaczone do użytkowania nie dłużej niż cztery miesiące w roku (a więc np. sezonowe domki letniskowe),

>>> wolno stojących o powierzchni użytkowej nie większej niż 50 mkw.

Kogo dotkną zmiany

Zmiany w największym stopniu dotkną inwestorów nowo budowanych obiektów, np. deweloperów. Inwestor, zgłaszając zakończenie budowy lub występując z wnioskiem o uzyskanie pozwolenia na użytkowanie budynku, będzie musiał dołączyć kopię świadectwa charakterystyki energetycznej. Brak świadectwa, będzie skutkował tym, że nie otrzyma pozwolenia na użytkowanie budynku.

W mniejszym stopniu zmiany dotkną właścicieli już użytkowanych nieruchomości. Również i oni będą musieli uzyskać świadectwo, jeśli będą chcieli zbyć lub wynająć budynek. Jednak nie przewidziano sankcji na wypadek jego braku.

Co gdy nie ma dokumentu

Zmiany nie powinny mieć większego wpływu na obrót nieruchomościami. Brak świadectwa nie powinien uniemożliwić zbywania czy też wynajmu nieruchomości. Nie ma podstaw do twierdzenia, że po 1 stycznia 2009 r. notariusz będzie mógł odmówić sporządzenia aktu notarialnego sprzedaży nieruchomości. Taka możliwość istnieje tylko wtedy, gdy czynność prawna byłaby sprzeczna z prawem. Tymczasem żaden przepis nie łączy z brakiem świadectwa nieważności czy bezskuteczności czynność prawnej.

Tylko od woli stron umowy zależeć będzie, czy mimo braku świadectwa charakterystyki energetycznej zdecydują się na zawarcie umowy. Klasyfikacja budynku zawarta w świadectwie z pewnością będzie kształtowała cenę – im gorszy wynik, tym tańszy budynek. Dlaczego? Bo wymaga więcej energii.

Piotr Kiełkiewicz jest pracownikiem kancelarii prawniczej Janowski Kłossowski Dąbrowska Ignatjew s.c.

Brak komentarzy: