niedziela, 27 stycznia 2008

Daniel Libeskind

Daniel Libeskind pochodzi z rodziny polskich Żydów ocalałych z Holocaustu. Jego rodzice po inwazji ZSRR na Polskę, trafili do więzienia, zostali zesłani w głąb ZSRR i dzięki temu ocaleli podczas hitlerowskich mordów Żydów w czasie II wojny Światowej.

W październiku 1956 r., jako uczeń trzeciej klasy szkoły muzycznej w Łodzi Daniel Libeskind rozbił kamieniem portret Stalina. Kiedy w lipcu 2002 r. w Manchesterze otwierano Imperial War Museum North, twórca budynku, wówczas już światowej sławy architekt Daniel Libeskind, wspominał, że pracując nad projektem muzeum wojny, wydobywał z pamięci różne epizody historii walki z tyranią: przemówienie Churchilla o konieczności obrony przed hitleryzmem, zwycięskie kampanie aliantów na różnych frontach, a także swój, trzecioklasisty, bunt przeciw Stalinowi.

Z komunistycznej Polski Daniel Libeskind wyemigrował do Tel Awiwu (w 1957), gdzie studiował muzykę, zaś w 1959 do Nowego Jorku. W 1965 roku uzyskał obywatelstwo amerykańskie, gdzie tego samego roku ukończył Bronx High School of Science. Porzuciwszy życie muzyka, Daniel Libeskind podjął studia w the Cooper Union for the Advancement of Science and Art w Nowym Jorku, które ukończył w 1970 r. Potem studiował historię i teorię architektury na Essex University w Wielkiej Brytanii. Nie ograniczył się do kształcenia w zawodzie architekta. Studiował filozofię, niektóre dziedziny matematyki, literatury, historii. Interesował się awangardą rosyjską lat dwudziestych - dziełami Kazimierza Malewicza, El Lisickiego czy Wassily'ego Kandinskiego z czasów, kiedy awangarda miała w sobie siłę i opowiadała się za prostotą. Libeskind rysował układy form geometrycznych na papierze nutowym - jakby wsłuchiwał się w muzykę krzywizn, rombów i prostokątów.

Od 1990 roku Daniel Libeskind jest zarejestrowany jako architekt w Niemczech w Bund Deutscher Architekten (BDA). Był wykładowcą wielu uczelni amerykańskich i niemieckich, m.in. od 1999 na Wyższej Szkole Projektowania w Karlsruhe. W 1988 r. senat Berlina Zachodniego zaprosił Daniela Libeskinda do udziału w konkursie na nowy budynek Muzeum Żydowskiego. Przyjechał nad Szprewę - jak wspomina - z żoną, trójką dzieci, dwiema walizkami i głębokim poczuciem, że przystępuje do zadania, które tylko on może rozwiązać. Choćby dlatego, że większa część jego rodziny zginęła w czasie Holocaustu.

Projekt Libeskinda wygrał w konkursie i po roku przystąpiono do jego realizacji. Artysta chciał, by tworzony przez niego budynek był zapisem obecności Żydów w Berlinie - ich wielowiekowego życia w tym mieście, kiedy współtworzyli niemiecką kulturę, naukę, gospodarkę. Chciał też, by był zapisem ich wygnania, wywózki oraz śmierci w gettach i obozach. Za punkt wyjścia projektu Muzeum Żydowskiego posłużyła gwiazda Dawida. Po jej przekształceniu i "poszarpaniu" powstał gmach muzeum obłożony blachą przypominający zygzak lub błyskawicę. W paszporcie Libeskinda zachował się niezwykły wpis urzędnika z informacją, że Libeskind przyjeżdża do Berlina w związku z budową Muzeum Żydowskiego. "Za każdym razem na granicy czytali to bardzo uważnie. Raz nawet usłyszałem, że przecież muzeum jest już gotowe. Realizacja tego projektu trwała aż 12 lat nie dlatego, że jestem leniwy. Zmieniali się szefowie, nazwy, dlatego wszystko długo trwało - mówił Libeskind.

W czasie uroczystości 4 lipca 2004 w tzw. strefie zero (ang. ground zero) na nowojorskim Manhattanie odsłonięto 20-tonową granitową płytę. Jest to kamień węgielny pod budowę najwyższego wieżowca świata, który powstanie na miejscu zniszczonych przez terrorystów 11 września 2001 bliźniaczych wieżowców World Trade Center. Budowa wieży ma być zakończona w 2009. Pierwsza wieża to Wieża Wolności pierwotnie zaprojektowana przez Daniela Libeskinda. Obecnie przyjęta wersja jest wynikiem współpracy Libeskinda, Davida Childsa i firmy Skidmore, Owings and Merrill.

Architektura Daniela Libeskinda jest zaliczana do dekonstruktywizmu, zwanego także dekonstrukcją. Dekonstruktywizm kontynuuje pomysły architektury postmodernistycznej. Charakteryzuje się ideą fragmentacji, zainteresowaniem manipulacją pomysłami dotyczącymi powierzchni lub pokrycia konstrukcji, krzywoliniowymi kształtami, które służą zaburzeniu i przemieszczeniu takich elementów architektury jak konstrukcja szkieletowa oraz bryła. Końcowy efekt wizualny obrazowany przez budynki w wielu dekonstruktywistycznych „stylach” charakteryzuje się stymulującą nieprzewidywalnością i kontrolowanym chaosem.

Brak komentarzy: