czwartek, 4 września 2014

Stan miejskiej architektury

Człowiek chce żyć wygodnie. Miejsce jego mieszkania, pracy i wypoczynku ma otaczać ładna okolica. Niestety – ładna – czyli subiektywnie odbierana rzeczywistość, która jednym się podoba, a innym nie podoba. Pragnąc więc pięknej przestrzeni, pozbawionej szarości i starości, człowiek morduje miasta.

W jaki sposób można współcześnie mordować metropolie? Takiej zbrodni można dokonać przy użyciu kolorowej, agresywnej elewacji zabijającej architekturę miasta. Karta Ateńska opublikowana pod przewodnictwem Le Corbusiera w 1931 zwracała uwagę na potrzebę uwypuklenia miejskich zabytków. Zalecano przy wznoszeniu budowli respektowanie charakteru i oblicza miasta – przede wszystkim w sąsiedztwie zabytków. Ich otoczenie powinno być przedmiotem szczególnej troski ze względu na samopoczucie mieszkańców współczesnych miast.

Le Corbusier nie był jednak jasnowidzem i nie przewidział, że człowiek współczesny w potrzebie udoskonalania przestrzeni prześcignie najśmielsze postulaty Karty Ateńskiej.

Nie wiedział, że sprawny urzędnik i swawolny właściciel przepoczwarzą rzeczywistość w świat, w którym nic już nie będzie stare. Bo stare jest złe. Może przypominać człowiekowi o śmierci. Dlatego stosujemy gdzie popadnie kolorowe elewacje.

Zobacz: Agresywne elewacje bez fasad

Tymczasem ściana dostojnej kamienicy jest nie tylko dowodem przemijania, ale również żywym świadectwem kultury i historii miasta. Unikalna ściana pokryta styropianem i fosforyzującą elewacją ukryję prawdę o tym, że świat się starzeje, ale również prawdę o tym, jakie były dzieje miasta. Człowiek bez historii jest tymczasem, jak drzewo bez korzeni.

Brak komentarzy: