niedziela, 27 stycznia 2008

Daniel Libeskind

Daniel Libeskind pochodzi z rodziny polskich Żydów ocalałych z Holocaustu. Jego rodzice po inwazji ZSRR na Polskę, trafili do więzienia, zostali zesłani w głąb ZSRR i dzięki temu ocaleli podczas hitlerowskich mordów Żydów w czasie II wojny Światowej.

W październiku 1956 r., jako uczeń trzeciej klasy szkoły muzycznej w Łodzi Daniel Libeskind rozbił kamieniem portret Stalina. Kiedy w lipcu 2002 r. w Manchesterze otwierano Imperial War Museum North, twórca budynku, wówczas już światowej sławy architekt Daniel Libeskind, wspominał, że pracując nad projektem muzeum wojny, wydobywał z pamięci różne epizody historii walki z tyranią: przemówienie Churchilla o konieczności obrony przed hitleryzmem, zwycięskie kampanie aliantów na różnych frontach, a także swój, trzecioklasisty, bunt przeciw Stalinowi.

Z komunistycznej Polski Daniel Libeskind wyemigrował do Tel Awiwu (w 1957), gdzie studiował muzykę, zaś w 1959 do Nowego Jorku. W 1965 roku uzyskał obywatelstwo amerykańskie, gdzie tego samego roku ukończył Bronx High School of Science. Porzuciwszy życie muzyka, Daniel Libeskind podjął studia w the Cooper Union for the Advancement of Science and Art w Nowym Jorku, które ukończył w 1970 r. Potem studiował historię i teorię architektury na Essex University w Wielkiej Brytanii. Nie ograniczył się do kształcenia w zawodzie architekta. Studiował filozofię, niektóre dziedziny matematyki, literatury, historii. Interesował się awangardą rosyjską lat dwudziestych - dziełami Kazimierza Malewicza, El Lisickiego czy Wassily'ego Kandinskiego z czasów, kiedy awangarda miała w sobie siłę i opowiadała się za prostotą. Libeskind rysował układy form geometrycznych na papierze nutowym - jakby wsłuchiwał się w muzykę krzywizn, rombów i prostokątów.

Od 1990 roku Daniel Libeskind jest zarejestrowany jako architekt w Niemczech w Bund Deutscher Architekten (BDA). Był wykładowcą wielu uczelni amerykańskich i niemieckich, m.in. od 1999 na Wyższej Szkole Projektowania w Karlsruhe. W 1988 r. senat Berlina Zachodniego zaprosił Daniela Libeskinda do udziału w konkursie na nowy budynek Muzeum Żydowskiego. Przyjechał nad Szprewę - jak wspomina - z żoną, trójką dzieci, dwiema walizkami i głębokim poczuciem, że przystępuje do zadania, które tylko on może rozwiązać. Choćby dlatego, że większa część jego rodziny zginęła w czasie Holocaustu.

Projekt Libeskinda wygrał w konkursie i po roku przystąpiono do jego realizacji. Artysta chciał, by tworzony przez niego budynek był zapisem obecności Żydów w Berlinie - ich wielowiekowego życia w tym mieście, kiedy współtworzyli niemiecką kulturę, naukę, gospodarkę. Chciał też, by był zapisem ich wygnania, wywózki oraz śmierci w gettach i obozach. Za punkt wyjścia projektu Muzeum Żydowskiego posłużyła gwiazda Dawida. Po jej przekształceniu i "poszarpaniu" powstał gmach muzeum obłożony blachą przypominający zygzak lub błyskawicę. W paszporcie Libeskinda zachował się niezwykły wpis urzędnika z informacją, że Libeskind przyjeżdża do Berlina w związku z budową Muzeum Żydowskiego. "Za każdym razem na granicy czytali to bardzo uważnie. Raz nawet usłyszałem, że przecież muzeum jest już gotowe. Realizacja tego projektu trwała aż 12 lat nie dlatego, że jestem leniwy. Zmieniali się szefowie, nazwy, dlatego wszystko długo trwało - mówił Libeskind.

W czasie uroczystości 4 lipca 2004 w tzw. strefie zero (ang. ground zero) na nowojorskim Manhattanie odsłonięto 20-tonową granitową płytę. Jest to kamień węgielny pod budowę najwyższego wieżowca świata, który powstanie na miejscu zniszczonych przez terrorystów 11 września 2001 bliźniaczych wieżowców World Trade Center. Budowa wieży ma być zakończona w 2009. Pierwsza wieża to Wieża Wolności pierwotnie zaprojektowana przez Daniela Libeskinda. Obecnie przyjęta wersja jest wynikiem współpracy Libeskinda, Davida Childsa i firmy Skidmore, Owings and Merrill.

Architektura Daniela Libeskinda jest zaliczana do dekonstruktywizmu, zwanego także dekonstrukcją. Dekonstruktywizm kontynuuje pomysły architektury postmodernistycznej. Charakteryzuje się ideą fragmentacji, zainteresowaniem manipulacją pomysłami dotyczącymi powierzchni lub pokrycia konstrukcji, krzywoliniowymi kształtami, które służą zaburzeniu i przemieszczeniu takich elementów architektury jak konstrukcja szkieletowa oraz bryła. Końcowy efekt wizualny obrazowany przez budynki w wielu dekonstruktywistycznych „stylach” charakteryzuje się stymulującą nieprzewidywalnością i kontrolowanym chaosem.

środa, 23 stycznia 2008

Mieszkania - szybciej i taniej?

Zgodnie z wypowiedzią Olgierda Dziekońskiego - wiceministra infrastruktury, odpowiedzialnego za budownictwo - do końca czerwca 2008 r. zostanie przygotowany projekt ustawy o zmianie ustaw dla racjonalizacji procesu inwestycyjnego. Zamierzeniem rządu jest przeprowadzenie, przy pomocy przepisów tej ustawy, całościowej reformy systemu prawnego związanego z procesem inwestycyjnym.

W ramach pracy nad tą ustawą wprowadzone zostaną zmiany w Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, Prawie budowlanym, Ustawie o gospodarce nieruchomościami, Prawie ochrony środowiska i wielu innych ustawach.

W efekcie tych prac inwestorzy będą mogli znacznie łatwiej realizować swoje inwestycje i kończyć je w krótszym czasie. Będzie to możliwe dzięki zlikwidowaniu decyzji o pozwoleniu na budowę dla wszystkich rodzajów budynków oraz pozwolenia na użytkowanie obiektu.

Po wprowadzeniu tych korzystnych zmian inwestor przed rozpoczęciem inwestycji będzie musiał wystąpić do właściwego organu administracji o zgodę urbanistyczną. W wypadku, gdy istnieje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, również to będzie zbędne. Po uzyskaniu tej zgody trzeba będzie złożyć projekt budowlany do organu administracji i poinformować potencjalnych sąsiadów o zamiarze rozpoczęcia inwestycji jeden miesiąc przed planowanym jej rozpoczęciem. Właściwy urząd nie będzie miał jednak prawa do zgłaszania uwag, będzie jedynie odpowiedzialny za przechowywanie projektu. Jeżeli w ciągu miesiąca od momentu poinformowania sąsiadów o planowanej inwestycji i złożenia projektu nie zostaną zgłoszone żadne uwagi, inwestor będzie mógł rozpocząć inwestycję. Po zakończeniu inwestycji inwestor będzie zobowiązany jedynie do poinformowania organu administracji o zakończeniu budowy.

Ułatwienia te pozwolą na znaczne skrócenie czasu realizacji inwestycji, a w związku z tym - na powstanie oszczędności finansowych. Wprawdzie w ostatnich latach okres realizacji inwestycji skracał się, jednak zmiany te wciąż pozostają niewielkie. Według danych GUS, w okresie trzech pierwszych kwartałów 2007 r. budynki wielorodzinne budowane przez deweloperów realizowane były w średnim czasie 23,1 miesiąca, zaś przez spółdzielnie mieszkaniowe - w czasie 26,6 miesiąca. W okresie trzech kwartałów 2007 r. średni czas realizacji budynków był krótszy o 0,4 miesiąca niż w 2006 r., podczas gdy w analogicznym okresie 2006 r. wskaźnik ten wyniósł aż 1,2 miesiąca.

Jednoczesne zniesienie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę i pozwolenia na użytkowanie obiektu - w ocenie przedstawicieli nadzoru budowlanego - może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo obiektów budowlanych i rodzić zagrożenie dla przebywających w nich ludzi.
Poza tą kompleksową reformą planowane jest opracowanie Ustawy o zorganizowanym budownictwie mieszkaniowym. Zgodnie z ustawą deweloperzy oraz spółdzielnie mieszkaniowe zdobędą uprawnienia do przygotowywania planów urbanistycznych, pozwalających na budowę mieszkań i domów na gruntach, które nie są objęte miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Plan taki zawierałby opis inwestycji, który akceptowałaby gmina. Nie zostałyby zatwierdzone plany inwestycyjne niezgodne ze standardami architektonicznymi i nieprzewidujące np. terenów zielonych, placów zabaw czy terenów przeznaczonych pod usługi publiczne. Wprowadzenie w życie przepisów tej ustawy powinno spowodować przyspieszenie budowania mieszkań i obniżenie ich cen.

Anna WaszczukAnalityk Rynku Xella Polska Sp. z o.o.

poniedziałek, 21 stycznia 2008

Wystawa malarska Dobra Energia

W dniach od 2 do 29 lutego bieżącego roku w Galerii Podlaskiej w Białej Podlaskiej będzie można obejrzeć wystawę obrazów autorstwa Marka Ejsmonda-Ślusarczyka pod tytułem Dobra Energia. Portal Internetowy TermoDom.pl jest patronem medialnym tego przedsięwzięcia.

W dniach 2 – 29 luty w Galerii Podlaskiej w Białej Podlaskiej przy ulicy Warszawskiej 12 będzie można obejrzeć wystawę obrazów "Dobra Energia" Marka Ejsmonda-Ślusarczyka.

Malarstwo poświęcone jest śladom sygnowanym przez człowieka i jego działalność. Cykl obrazów przedstawia budowle industrialne - wygasłe i opuszczone elektrownie, będące pamiątką po cywilizacji i bytności człowieka na Ziemi - co po sobie pozostawił.

Sposób przedstawienia został bardzo uproszczony - na obraz składają się relacje pomiędzy pierwszym a ostatnim planem, kontrast blisko - daleko, człowiek - wszechświat. Paleta barwna bardzo typowa dla artysty - surowa i zimna, pierwszy plan to biel, która stanowi zarówno akcent tematyczny jak i kompozycyjny. Artysta stawia pytania o kondycję i sens ludzkości.
Twórczość Marka Ejsmonda jest to malarstwo szczególnego rodzaju. Przygląda się malarstwu - językowi malarstwa z dużym dystansem i skupieniem.

Malarz za pomocą swojej sztuki toczy nieustanny dialog z czasem i przestrzenią. Dialog naznaczony jest powagą. Stawką jest zrozumienie natury naszej obecności w czasie i przestrzeni, nasze relacje z nimi, powody niemożności ich ogarnięcia i opisania słowem czy obrazem. Jego twórczość cechuje duży rygor i oszczędność środków wyrazu. Ta narzucona sobie dyscyplina stanowi zabezpieczającą tamę przed zalewem tak powszechnych w jego pokoleniu, przelicytowujących się medializmów czy dydaktyzmów.

Marek Ejsmond żyje sztuką i dla sztuki. Obserwuje i kontempluje naturę, kontrasty i zgrzyty na jej styku z cywilizacją. W sztuce, w malarstwie widzi sposób na znalezienie modus vivendi. Jego dużych rozmiarów, kompozycje tchną harmonią. Chociaż często czuje się w nich niebezpieczeństwo i jakieś zagrożenie istniejące lub dopiero mogące nadejść. Nic i niczego nie naśladuje.

O swoich obrazach pisze: „ Obraz jest zamkniętym światem, istniejącym w oderwaniu od rzeczywistości. Moje obrazy mogą kojarzyć się z naturą lub rzeczywistymi przedmiotami.”
Zarówno wybór tematu, jak i najdrobniejsze elementy budowy dzieła są wykorzystywane jako instrumenty wewnętrznej informacji, np. kolor w oderwaniu od pierwotnego znaczenia, ekspresja gestu…

Więcej informacji na temat wystawy Marka Ejsmonda-Ślusarczyka znajduje się tutaj.

piątek, 18 stycznia 2008

Blog techniczny

Blogi w Polsce to już nie tylko domena świata mediów i polityki. Istnieją w naszym Internecie coraz ciekawsze blogi poświęcone też szeroko pojętym kwestiom budownictwa – przykładem jest Blog Techniczny prowadzony przez Bartłomieja Monczyńskiego.

Bartłomiej Monczyński jest Absolwentem Wydziału Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska Politechniki Łódzkiej. Pracuje jako Technik Zastosowań w firmie MC-Bauchemie (Odd. BOTAMENT Systembaustoffe) w Środzie Wlkp. Obecnie również jest uczestnikiem studium doktoranckiego "Budownictwo a środowisko" w Politechnice Poznańskiej.

Jeden z ostatnich wpisów poświęcony został hydroizolacji i związanymi z nią błędami wykonawczymi. Jak stwierdza autor: „Modyfikowane tworzywami sztucznymi bitumiczne masy uszczelniające (nazywane również masami KMB) zyskują coraz większą popularność na polskim rynku materiałów hydroizolacyjnych. Jako ich pierwszoplanowe zalety należy wymienić możliwość wykonania ciągłej, bezszwowej powłoki, pełne połączenie z podłożem uniemożliwiające podciekanie wody pod izolację, zdolność mostkowania rys (do 5 mm), a także możliwość wykonywania powłoki na matowo wilgotnych podłożach. Jednocześnie największe niebezpieczeństwo tkwi w prawidłowej obróbce produktu. Jak pokazuje praktyka, zdecydowana większość problemów na placu budowy wynika z zaniedbań oraz błędów wykonawczych. Dlatego trzeba pamiętać o prawidłowym przygotowaniu podłoża, gruntowaniu, likwidacji wszelkich ubytków i nierówności a także dokładnym wypełnieniu porów oraz jam usadowych (normalnie występujących w podłożach mineralnych) w pierwszym etapie prac.

Dobra izolacja jest jak łańcuch, który jest tak mocny, jak jego najsłabsze ogniwo - izolacja szczelna w 99 % jest izolacją nieszczelną. Lokalnie występująca nieszczelność sprawia, że izolację jako całość należy traktować jako nieskuteczną (nieszczelną). Dlatego szczególną uwagę należy zwrócić na obróbkę tzw. miejsc krytycznych, takich jak połączenia izolacji pionowej z poziomą, przejścia instalacyjne, dylatacje konstrukcyjne oraz strefa cokołowa budynku. Zastosowanie mas KMB umożliwia pewne i nieskomplikowane wykonanie izolacji tych miejsc oraz ciągłej izolacji całego budynku.”

wtorek, 15 stycznia 2008

Dyskusyjna nowelizacja warunków technicznych dla budynków

Na stronach ministerstwa ds. budownictwa pojawił się 19.11.2007 projekt zmian warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Proponowane zapisy w branży akustyka w architekturze są nader dyskusyjne.

Od dawna oczekiwana nowelizacja warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie jest odsuwana przez kolejne rządy. Projekt z czasów urzędowania poprzedniego ministra ds. budownictwa Andrzeja Aumillera z 14 stycznia 2007 roku nie doczekał się przekształcenia w akt prawny, gdyż ciągle obowiązuje niedoskonałe rozporządzenie nowelizowane w roku 2002.

Na stronach Ministerstwa Budownictwa (już po przekształceniu w Ministerstwo Infrastruktury) pojawił się 19 listopada 2007 kolejny projekt zmian warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Zgodnie z informacjami w treści dokumentu projekt został ponoć szeroko uzgodniony społecznie. W branży, jaką jest akustyka w architekturze, proponowane zapisy są nader dyskusyjne w świetle zapewnień nowego obozu rządzącego co do uporządkowania procesu inwestycyjnego.

Niepokojące z punktu widzenia prawnego jest wprowadzanie w akcie prawnym rangi rozporządzenia zapisów jawnie faworyzujących wybrane grupy producentów wyrobów budowlanych. Wprowadzenie zapisów o ograniczeniu masy przegrody międzymieszkaniowej do 300 kg/m2 poprzez sugestię w akcie rangi rozporządzenia ma, naszym zdaniem, znamiona działań o charakterze lobbingowym na rzecz grupy producentów wyrobów budowlanych produkujących wyroby na tę przegrodę i o takiej masie powierzchniowej.

Ograniczanie możliwości tworzenia na parterze budynków wielorodzinnych pomieszczeń usługowych zaspakajających potrzeby ich mieszkańców jest złą praktyką. Kto i według jakich kryteriów ma uznać, że w danym przypadku jest uzasadnione stworzenia pralni, czy baru na poziomie zerowym? Naszym zdaniem należy wprowadzić obowiązek eliminacji uciążliwości dla użytkowników budynku w części mieszkalnej przez prowadzenie działań zaradczych polegających na doborze odpowiedniej technologii budowy budynku wielorodzinnego na podstawie przewidywanego przeznaczenia pomieszczeń i realizowanych tam funkcji.

Nad wyraz niepokojąca jest sytuacja, kiedy prawem stają się niefunkcjonujące (wycofane lub zastąpione) normy, do których należą PN-EN ISO 140-9:1998 i PN-EN ISO 140-12:1999. Zgodnie z danymi z katalogu Polskiego Komitetu Normalizacji zostały one zastąpione inną normą - ISO 10848-2:2007: Akustyka - Pomiary izolacyjności akustycznej w budynkach i izolacyjności akustycznej elementów budowlanych - Pomiar laboratoryjny izolacyjności od dźwięków powietrznych, dla sufitu podwieszanego z przestrzenią nad sufitem, mierzonej pomiędzy dwoma sąsiednimi pomieszczeniami.

Za wysoce niepokojące należy uznać, że w projekcie nowelizacji w dziale poświęconym ewakuacji nie zawarto żadnych informacji o wymaganiach dla dźwiękowych systemów ostrzegawczych, jakich stosowanie nakazuje Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 21 kwietnia 2006 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz.U. 2006 nr 80 poz. 563). Dalsze ignorowanie tego obowiązku przez Rząd będzie nie tylko skutkować problemem z odbiorem terminali lotniczych, ale i niemożliwością budowy bezpiecznych hoteli, dokonywania przebudów dworców kolejowych na Euro 2012, itp.

Można zrozumieć to, że prawo budowlane nie służy rozwojowi dziedziny, ale bynajmniej nie powinno służyć technologicznemu uwstecznianiu, blokowaniu poszukiwania tańszych i mniej energochłonnych technologii przy jednoczesnej możliwości uzyskania znacznie wyższych wskaźników izolacyjności akustycznej.

Dalszy brak traktowania akustyki w architekturze jako branży budowlanej w kolejnych ministerstwach ds. budownictwa skutkuje tworzeniem nieprzejrzystych aktów prawnych pozwalających na wielość interpretacji. Zapisy działu IX od lat nie przystają ani do potrzeb jakości użytkowej budynków, ani poprawności prowadzenia procesu inwestycyjnego, czy aktualnego stanu wiedzy technicznej z zakresu akustyki w architekturze.

Źródło: Fabryka Ciszy, Poznań

poniedziałek, 7 stycznia 2008

Solary

Wysokie koszty ogrzewania skłaniają do poszukiwania alternatywnych źródeł energii. W naszym kraju dobrze spisują się kolektory słoneczne wykorzystujące energię promieni słonecznych do ogrzewania. Po zainstalowaniu nie wymagają obsługi serwisowej, działają niezawodnie, a ponadto pozyskują energię minimalnym kosztem i nie zanieczyszczają środowiska.

Kolektory słoneczne stanowią uzupełnienie układu centralnego ogrzewania i podgrzewu ciepłej wody użytkowej. Wspomagając działanie kotła centralnego ogrzewania pozwalają na znaczną redukcję kosztów podgrzania wody w systemie. Instalacja słoneczne działają nie tylko w letnie, słoneczne dni, również z powodzeniem funkcjonują, gdy promienie słońca przebijają się przez chmury, jak i wtedy, gdy temperatura powietrza na zewnątrz jest bardzo niska. To, że wychodząc na dwór marzniemy nie uniemożliwia kolektorom dogrzewania układu ciepłej wody użytkowej. Sprawność i efektywność solarów wzrasta, gdy zima jest tak łagodna i bezśnieżna, jak w tym roku.

Kolektory słoneczne (zwane solarami) to urządzenia, które zamieniają energię słoneczną na cieplną. Najczęściej są instalowane na dachach budynków, lub też bezpośrednio na ziemi. Ich lokalizacja powinna być tak dobrana, aby słońce przez jak najdłuższy czas skupiało się na płycie kolektora. W Polsce solary należy ustawiać na południe i pochylać pod kątem 42 stopni do poziomu. Kolektory skutecznie działają, gdy chmury nie ograniczają dostępu promieni słonecznych do ziemi. Liczba dni pochmurnych (średnie zachmurzenie sięga 80%) waha się od 120 na nizinach środkowej Polski, do 160 w górach i na pojezierzach, czyli około 2/3 roku solary mogą skutecznie funkcjonować.

Źródłem energii cieplnej w instalacji solarnej są kolektory, które pozyskują ją z energii promieni słonecznych. Z nich ciepło jest odprowadzane za pomocą czynnika grzewczego (najczęściej cieczy) do zbiorników, które gromadzą ciepło. Są to zbiorniki z wężownicami, o pojemności około 300 – 500 litrów.

Najprostszą i najtańszą instalacją jest instalacja grawitacyjna wraz z jednowężownicowym zasobnikiem. Nagrzany od słońca czynnik unosi się do góry zasobnika bez użycia pompy obiegowej, następnie po oddaniu ciepła w zasobniku ostudzony czynnik wraca do kolektora. W takim układzie konieczne jest umieszczenie zasobnika powyżej kolektorów. W praktyce wymusza to ustawienie kolektorów na stelażach w ogródku a zasobnika na piętrze w budynku.
Drugim stosowanym rozwiązaniem jest instalacja z obiegiem wymuszonym. Nie posiada ona wad instalacji z obiegiem grawitacyjnym, ale konieczne jest w nim zastosowanie pompy oraz układu automatycznego sterowania nią. Zazwyczaj w takim obiegu stosowane są zbiorniki wyposażone w dwie wężownice (zbiorniki biwalentne). Pozwalają one na współpracę z dwoma źródłami ciepła, czyli kolektorami i kotłem. Do dolnej wężownicy podłączona jest instalacja solarna, do górnej – kocioł grzewczy. Gdy panują sprzyjające warunki (temperatura czynnika w kolektorze jest wyższa o 5 do 8 stopni Celsjusza od temperatury wody w zbiorniku) włączona jest pompa obiegowa tłocząca rozgrzany czynnik z kolektora do wężownicy w zbiorniku. Gdy temperatura na kolektorze jest niska następuje włączenie Kotla. Działa on aż do chwili, gdy woda w górnej części zbiornika osiągnie zadaną temperaturę. Kotły zazwyczaj wyposaża się we własne układy regulacji z ustawionym priorytetem ciepłej wody. Najpierw podgrzewa on ciepła wodę, a dopiero później grzeje instalację centralnego ogrzewania.

Jej pracą sterują czujniki umieszczone wyjściu z kolektorów i w dolnej części podgrzewacza biwalentnego. Pompa włącza się tylko gdy temperatura w kolektorach przekracza temperaturę podgrzewacza o 5 do 8 stopni.

W układzie solarnym bardzo duży wpływ na efektywność mają zastosowane kolektory. To one decydują, czy wodę możemy podgrzewać w słoneczny dzień przy temperaturze ledwie przekraczającej zero stopni Celsjusza, czy też nie.

Więcej na temat solarów i ich zastosowania w ogrzewaniu budynków znaleźć można w artykule na serwisie TermoDom.pl.

środa, 2 stycznia 2008

Oświadczenie Xella Polska Sp. z o.o. w sprawie postępowania UOKiK

Poniżej prezentujemy pełen tekst oświadczenia, przekazany w dniu dzisiejszym mediom przez firmę Xella Polska:

W odpowiedzi na publikacje, które ukazały się w mediach informujemy, że firma Xella Polska Sp. z o.o. jest zaskoczona zaistniałą sytuacją, ponieważ zapis, do którego wniósł zastrzeżenia Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ma charakter antydumpingowy.

Zapis ten jest zgodny z art. 15 ust. 1 punkt 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst jednolity Dz.U. z 2003 r. Nr 153 poz. 1503 z późniejszymi zmianami) stanowiącym, że „czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, w szczególności przez: 1. sprzedaż towarów lub usług poniżej kosztów ich wytworzenia lub świadczenia albo ich odsprzedaż poniżej kosztów zakupu w celu eliminacji innych przedsiębiorców."

Kwestionowany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapis w umowach, że Dystrybutorzy zobowiązują się nie stosować cen niższych od cen zakupu, w rzeczywistości jest zobowiązaniem do przestrzegania przytoczonego wyżej przepisu art. 15 ust. 1 punkt 1 cytowanej ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, a więc nie może być uznany za porozumienie ograniczające konkurencję na krajowym rynku hurtowego obrotu ściennymi materiałami budowlanymi.

Prawnicy Spółki badają sprawę i w ustawowo określonym terminie przekażą stanowisko Spółki do UOKiK, zaś Zarząd Spółki wyda w odpowiednim czasie stosowne oświadczenie. Xella Polska Sp. z o.o. jest gotowa do współpracy celem jak najszybszego wyjaśnienia zapisów prawnych, na których opierało się stanowisko Spółki.